- autor: YNKE1976, 2017-05-23 20:58
-
Nareszcie wygrywamy, nie bez problemu, ale ważne są trzy punkty i to jak graliśmy w pierwszej połowie kiedy to dosłownie zmietliśmy rywali.
W pierwszej połowie wychodziło nam dosłownie wszystko, a rywale zachowywali się jak bokser po ciężkim nokaucie i tracili co chwilę bramki. Trzykrotnie do bramki trafił Grzesiu Dereń a raz po filmowej akcji z Romkiem Bielskim Robert Dymek który sfinalizował ładną wrzutkę z bocznego sektora pięknym strzałem głową. Mogliśmy prowadzić jeszcze wyżej,ale soczyste uderzenie Przemka Szmigla zatrzymało się na poprzeczce.
Po przerwie wydawało się że spokojnie będziemy kontrolować sytuację i grać z kontry, ale dosyć szybko tracimy bramkę, niestety oślepiony słońcem Piotrek Uchman puszcza strzał w róg bramki z wolnego.
W miarę szybko odpowiada Grzesiu Dereń i jest 5-1, ale rywale widząc naszą nerwowość atakują jeszcze aktywniej mając po swojej stronie wiejący wiatr, robi się 5-2 i 5-3, na szczęście w końcówce meczu dopina swego Przemek Szmigiel celnie strzelając z wolnego i gol rywali w końcówce na 6-4 nie zmienia już nic.
Tak więc wedle życzenia kibica Woliborza który na początku meczu krzyczał: dziesięć !!!, obie drużyny strzeliły tyle bramek, co prawda pewny siebie pan liczył na 10-0 dla Słowianina, ale się przeliczył, tym bardziej że okazało że nie ma im tym razem kto pomagać, tak jak to było jesienią.
Za tydzień jedziemy do lidera, zagrajmy ten mecz bez kompleksów i ambitnie.